Ogólne
rozważania o atomie wodoru Bohra
W wyniku
eksperymentu Rutherforda przyjęto model planetarny budowy atomu.
Wokół umieszczonego w centralnym miejscu jądra krążą elektrony.
Zgodnie z fizyką, taki naładowany elektron (ujemny) krąży wokół
naładowanego jądra (dodatnie) oddziałuje z nim i traci energię.
Powinno się więc obserwować szybki spadek elektronu na jądro
atomowe i koniec istnienia atomu czego nie obserwujemy,, trzeba było
znaleźć jakieś wyjaśnienie.
Takie
wyjaśnienie zaproponował duński uczony Niels Bohr. Ponieważ był
to okres w którym zaczęła się gwałtownie rozwijać teoria
kwantowa, zgodnie z którą promieniowanie rozchodzi się w sposób
nieciągły, przyjmując tylko formę strumienia kwantów, założył
on, że podobna sytuacja zachodzi w atomie.
Według
fizyki klasycznej, można rozpatrywać elektron poruszający się
wokół jądra atomowego jako ruch po okręgu, w którym działa siła
dośrodkowa. Czym ona jest? Elektron ma masę. Wiemy, że masa nam
sprawia wiele kłopotów, ponieważ stawia ona opór szybkim zmianom
naszego ruchu. Doświadczamy tego na przykład podczas jazdy
tramwajem. Kiedy tramwaj gwałtownie hamuje to nasze ciało nie jest
w stanie nagle zmienić swojego ruchu (czyli zatrzymać się w jednej
chwili) właśnie z powodu masy, więc lecimy do przodu, zanim się
zatrzymamy. Podobne zjawisko występuje w ruchu po okręgu. Istnieje
tu pewien odpowiednik masy ciała zwany momentem bezwładności.
Związany jest on nie tylko z masą ale też z odległością od osi
obrotu. Bez wchodzenia w większe szczegóły możemy przyjąć, że
dla elektronu wyraża się on wzorem:
W związku
z istnieniem bezwładności elektronu, działa na niego właśnie ta
siła dośrodkowa (ciągle następuje zmiana kierunku ruchu, bo
działa na elektron siła przyciągania elektrostatycznego i elektron
porusza się po okręgu. Siłę dośrodkową opisuje się wzorem:
Potocznie
z powodu efektu, który obserwujemy nazywamy ją siłą odśrodkową
i w dalszym tekście tak będziemy ją nazywać.
Drugie
pojęcie z którym się musimy zapoznać to moment pędu. Ale
najpierw zacznijmy od pędu. Pęd jest niczym innym jak ilością
ruchu. Wiadomo, że jakość ruchu zależy od masy i prędkości.
Ilość też. Wzór też ma prosty:
A jak to
będzie wyglądało w ruchu po okręgu? Ano, znowu musimy wziąć pod
uwagę odległość od środka obrotu (osi obrotu) i otrzymujemy
prosty wzór:
Ponieważ
elektron (według modelu Bohra) krąży wokół jądra atomowego i
nie traci energii, zostały przyjęte dwa założenia:
- Elektron porusza się po orbicie stacjonarnej, na której nie traci energii. Mówimy, że moment pędu elektronu musi być skwantowany i może przyjmować tylko wielokrotności stałej Plancka podzielonej przez 2 π:
- Drugi postulat wynika z pierwszego. Żeby elektron mógł zmienić orbitę na wyższą potrzebuje kwantu energii o wielkości równej różnicy energetycznej między orbitami (absorpcja), natomiast, że kiedy spada na niższą orbitę wypromieniowuje odpowiedni kwant energii (emisja).
Musimy
teraz zebrać wszystko razem do kupy. Na elektron działają dwie
siły i one się równoważą. Są to sił odśrodkowa i siła
przyciągania elektrostatycznego. Ponieważ jądrem atomu wodoru
Bohra jest proton, który ma ładunek q
(równy stałej e)
taki sam jak elektron, wzór opisujący równowagę sił jest
następujący:
Po
lewej stronie mam siłę odśrodkową, a po prawej siłę Coulomba.
Stałą k i e można znaleźć w tablicach fizycznych i znajomość
ich wartości nie jest dla naszych rozważań niezbędna.
Przyglądając
się bliżej wyrażeniu, możemy stwierdzić, że licznik lewej
stronie sugeruje nam wykorzystanie I postulatu Bohra, aby dalej
wyliczyć promień, czy energię elektronu.
Mamy
więc:
oraz
Wykonujemy
elementarne obliczenia:
Podstawiając
do warunku równowagi sił i wykonując dalsze obliczenia:
Otrzymaliśmy
wzór na odległości elektronu od protonu na kolejnych powłokach
elektronowych. Liczbę n możemy utożsamiać z główną liczbą
kwantową. Dla stanu podstawowego wyznaczamy r,
przyjmując n = 0
Wyprowadźmy
teraz wzór na prędkość elektronu na n powłoce, a potem energię
elektronu na powłoce n.
Możemy
wykorzystać uzyskany już wcześniej wynik na promień n-tej
powłoki:
Podstawiając
do wzoru opisującego pierwszy postulat Bohra:
Na
końcu wyliczymy energię elektronu na n powłoce.
Elektron
posiada dwa typy energii, jeden wynika z ruchu elektronu – jest to
energia kinetyczna, a drugi wynika z oddziaływania elektronu z
protonem. Możemy wypisać te dwa wzory:
- Energia kinetyczna
- Energia potencjalna
Całkowitą
energię elektronu możemy więc uzyskać po prostych wyliczeniach
i
wynosi ona
Można
zapisać to w inny sposób oddzielając stałe od tego co się
zmienia:
Możemy
teraz zastanowić się nad ilością energii absorbowanej (lub
emitowanej) przez elektron podczas przejścia na wyższą powłokę
(lub spadku na niższą)- załóżmy, że elektron przechodzi z
powłoki n
na powłokę k:
Jeśli
wolimy rozpatrywać to pod kątem obserwacji, czyli na przykład
długość obserwowanej fali, łatwo możemy przekształcić ten
wzór. Musimy tylko pamiętać o dwóch rzeczach:
Energia
jest skwantowana
Gdzie
ν
jest to częstotliwość promieniowania, oraz, że promieniowanie
rozchodzi się ruchem jednostajnym prostoliniowym:
gdzie
c
jest to prędkość światła w próżni (można sprawdzić w tabeli
stałych fizycznych), a λ
jest to długość
fali.
Wykonując
proste operacje matematyczne, otrzymujemy wzór na ilość drgań
przypadających na drogę (1 cm) przebytą przez promieniowanie.
I
ostatecznie:
Zapiszmy
to jeszcze prościej:
Pojawiła
nam się stała zwana stałą Rydberga. Wartość jej podana jest w
tabeli stałych fizycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz